Podczas naszego wakacyjnego pobytu w Alicante sporo jedliśmy na mieście, a sporadycznie gotowaliśmy. Dzięki temu zebrała mi się całkiem długa lista miejscówek, które mogę Wam polecić. Aby było łatwiej, podzieliłam je na kategorie. W większości miejsc powinniście się dogadać po angielsku (my ćwiczyliśmy hiszpański).
Śniadanie i kawa
JevoleCoffee
Klimatyczna kawiarnia z ciekawym wystrojem - vintage pomieszane z nowoczesnością. Zjecie tu śniadania i napijecie się dobrej kawy.
Deío coffee
Espresso bar, do którego zachodzą raczej lokalsi niż turyści. Poza kawą można zjeść tosty (z pomidorem, z awokado, z szynką). Wyboru nie ma dużego, ale cenowo wychodzi najtaniej, jeśli chodzi o kawiarnie w tym zestawieniu. Znajduje się niedaleko muzeum archeologicznego MARQ.
Sip and Wonder Coffee House
Najdroższe miejsce w kategorii śniadaniowej. Popularne wśród turystów zagranicznych. Jeśli szukacie śniadań na wypasie, to dobry adres. My próbowaliśmy tylko kawy i soku.
Tapas
La Favorita Bar
Warto tu wpaść wieczorem na piwo i tapas. Zjedliśmy smażone bakłażany w panierce, ośmiornicę, croquetas i deser. Miła obsługa i przyjemny wystrój.
Sento Barrio
Ulubione miejsce naszej host z Airbnb. Mają duży wybór montaditos (małych kanapeczek) i tapas. Zjedliśmy grillowaną ośmiornicę, patatas bravas, croquetas i autorski tapas o nazwie "chupachups".
Obiad
Restaurante Casa Domingo
Będąc w prowincji Alicante, często napotkacie arrocerías, czyli restauracje specjalizujące się w daniach z ryżu. Przy plaży San Juan działają dwa bardzo popularne miejsca, oba o dobrych opiniach - Restaurante Casa Julio (najlepiej z rezerwacją) i odwiedzone przez nas Restaurante Casa Domingo. Zamówiliśmy specjalność lokalu Arroz Domingo - ryż z owocami morza. Było smacznie.
Bab Albaraka restaurante
Kuchnia marokańska była dla mnie dużym, pozytywnym zaskoczeniem. Nasza host poleciła nam osiedlowy bar o atrakcyjnych cenach. Spróbowaliśmy pastę z bakłażanów, kuskus i tajine z rozpływającym się mięsem. Do wszystkich dań podano nam chleb. Atmosfera domowa. Widać było, że niektórzy klienci to stali bywalcy.
Mish Mish
Po kuchni marokańskiej przyszedł czas na libańską. Mish Mish to lokal serwujący różnego rodzaju hummusy, pity, mięso z grilla. Wypiłam tutaj rewelacyjne smoothie (niestety nie mam zdjęcia, więc musicie uwierzyć mi na słowo). Obsługa mówi dobrze po angielsku.
Lody
Cioccolato Puro d'Italia
Po prostu bardzo smaczne lody znajdujące się na popularnej Calle de las Setas.
Amorino Gelato - Alicante
Wpadnijcie na lody w brioche - smakuje tak, jak wygląda: fantastycznie! Duży wybór smaków.
Horchatería Azul
Horchata to orzeźwiający roślinny napój pochodzący z regionu Walencji. Składa się z wody, cukru i orzechów tygrysich. W Horchatería Azul nie tylko spróbujecie horchaty, ale także zjecie pyszne lody.
Zakupy spożywcze
Mercado Central
We wpisie o jedzeniu, nie sposób nie wymienić głównego marketu spożywczego w Alicante. My nie próbowaliśmy niczego w środku, ale zrobiliśmy zakupy. Na stoiskach znajdziecie szeroki wybór ryb, owoców morza, wędlin, serów oraz warzyw i owoców.
Podsumowanie
Szukając miejscówek z jedzeniem, w dużej mierze kierowaliśmy się poleceniami (czy to mojego nauczyciela z hiszpańskiego, czy to naszej host z Airbnb) i nie zawiedliśmy się. Hiszpanie mogą pochwalić się bardzo dobrą jakością produktów (owoce morza, warzywa, owoce). Praktycznie w każdej kawiarni wypijecie dobrą kawę. Moją ulubioną jest cortado, czyli espresso z małą ilością mleka. Po ostatnim pobycie jestem również fanką cytrynowych radlerów (clara con limón). Jeśli macie ochotę na małe piwko, poproście o una caña, a jeśli większe to una jarra.
Jeśli chodzi o ceny, to według mnie nie odbiegają one bardzo od obecnych cen w Polsce (niektóre rzeczy jak kawa są tańsze, a dania nieco droższe).
To tyle ode mnie. Smacznego!