Luksusowe jachty, szybkie samochody, kasyno w Monte Carlo, księżna Grace - to tylko kilka skojarzeń przychodzących na myśl, gdy mowa o Monako. Jak się tu dostać, co warto zobaczyć, ile czasu poświęcić - w tym wpisie znajdziecie odpowiedzi na te pytania.
Podstawowe informacje
Monako to drugie najmniejsze państwo świata (zaraz po Watykanie), ma powierzchnię około 2,02 km². Graniczy z Francją ze wszystkich stron, z wyjątkiem wybrzeża. Obecną głową państwa jest książę Albert II, który objął tron w 2005 roku, po śmierci swojego ojca Rainera III. Według danych z 2022 roku liczba mieszkańców wynosi nieco ponad 39 tysięcy. Językami urzędowymi są francuski, włoski oraz monegaski. Waluta to euro. Monako jest atrakcyjne dla zamożnych osób, których przyciągają niskie podatki. Gospodarka opiera się głównie na usługach, bankowości i turystyce. Znaczne dochody przynosi słynne na całym świecie kasyno w Monte Carlo.
Jak dojechać?
Do Monako najwygodniej dojechać pociągiem regionalnym z dworca głównego w Nicei (Gare Thiers). Podróż trwa około 25 minut. Bilety kupicie w biletomatach na dworcu lub na stronie internetowej.
Co zobaczyć?
Monako jest jednym z miejsc, które można zwiedzić bez użycia transportu publicznego, czy auta. Polecam Wam pozaznaczać sobie punkty na mapie i odbyć dłuższy spacer. Pamiętajcie, tylko żeby nie włączać danych komórkowych, gdyż ceny transmisji są bardzo wysokie. W różnych punktach będziecie w stanie połączyć się z darmowym Wi-Fi (dobrze działało np. w okolicy Portu Herkulesa). Miejsca, które wymieniam niżej, odwiedziłyśmy w dokładnie takiej kolejności w ciągu jednodniowej wycieczki z Nicei.
Kasyno w Monte Carlo
Kasyno (Casino de Monte Carlo) jest bez wątpienia najbardziej rozpoznawalnym budynkiem w całym księstwie Monako. Bywało planem filmowym dla różnych produkcji, możecie kojarzyć je m.in. z filmów o Jamesie Bondzie.
W połowie XIX wieku Monako znajdowało się w kiepskiej sytuacji finansowej, dlatego książę Karol III Grimaldi postanowił otworzyć kasyno. Pomysł na tę inwestycję wyszedł od jego matki Marii Karoliny, która zasięgnęła rady u przedsiębiorcy François Blanc'a prowadzącego słynne w tamtych czasach kasyno Bad Homburg. Pierwsze kasyno powstało w 1857 roku i było zarządzane przez spółkę Société des Bains de Mer (nie obyło się bez różnych skandali). W 1860 roku aż 80% powierzchni Monako zostało oddane Francji (m.in. tereny Menton i Roquebrun), a 1863 roku po uzyskaniu funduszy Maria Karolina postanowiła zaangażować wspomnianego już François Blanc'a do budowy nowego kasyna. Zmieniono wtedy nazwę dzielnicy z Les Spelugues na Monte Carlo (co w tłumaczeniu oznacza wzgórze Karola). W latach 1878-1879 przekształcono i rozbudowano budynek kasyna, a za zmiany odpowiadali Jules Dutrou oraz Charles Garnier - architekt, który zaprojektował paryską operę, znaną obecnie jako Palais Garnier.
Budynek robi wrażenie już z zewnątrz, ale koniecznie wejdźcie do środka. My byłyśmy tylko w holu, ale muszę przyznać, że jest imponujący. Kasyno można zwiedzać tylko w określonych godzinach, które znajdziecie na ich stronie internetowej.
Ogród Japoński Księżnej Grace
Ogród Japoński (Le Jardin Japonais) to orientalna oaza spokoju stworzona w 1994 roku dla księżnej Grace. Jest położony między kasynem a plażą Larvotto i liczy 7000 m². Projektantem zaangażowanym w jego stworzenie był Yasubo Beppu - zwycięzca wystawy kwiatów w Osace 1990. Ogród oferuje stawy z karpiami koi, różne ścieżki, mały wodospad oraz typowe dla Japonii rośliny.
Podczas naszej wizyty (początek marca 2024) obok ogrodu trwała budowa (z komentarzy na google wnioskuję, że jest tak co najmniej od kilku miesięcy).
Wstęp wolny.
Port Herkules
Jeśli chcecie zobaczyć luksusowe jachty, wybierzcie się do dzielnicy Condamine i znajdującego się tam Portu Herkulesa. Co ciekawe historia portu w tym miejscu sięga aż czasów starożytnych, kiedy to na tych terenach stacjonowali Grecy i Rzymianie. Jednym z ważniejszych wydarzeń w ciągu roku odbywających się w porcie jest Grand Prix Monako Formuły 1. Podczas marcowego pobytu mogłyśmy zaobserwować w porcie budowę trybun, które już w maju wypełnią się kibicami.
Pałac Książęcy Grimaldich
Po wizycie w porcie warto skierować się ścieżką w górę, która zaprowadzi Was do kolejnego punktu - Pałacu Książęcego Grimaldich. Jest on oficjalną rezydencją księcia, ale rodzina Grimaldi nie mieszka w nim na stałe. Jeśli chodzi o sam budynek Pałacu, w mojej opinii nie wyróżnia się niczym szczególnym w stosunku do innych europejskich rezydencji królewskich. Niestety zwiedzanie wnętrz jest niedostępne w okresie zimowym (byłyśmy początkiem marca, a od 26 marca Pałac jest z powrotem otwarty na wizyty turystów).
Bilety możecie zakupić na tej stronie internetowej.
Kilka kroków od Pałacu, ujrzycie piękną panoramę na dzielnicę Fontvieille.
Muzeum Oceanograficzne
Muzeum Oceanograficzne spodoba się i dużym, i małym. Łatwo dojdziecie do niego spod Pałacu, przechodząc przez Stare Miasto (Monaco-Ville). Gmach robi imponujące wrażenie już z zewnątrz. Położony jest na skale, co najlepiej widać z dzielnicy Fontvieille. Muzeum powstało w 1910 roku dzięki księciu Albertowi I, który wiele lat swojego życia poświęcił na badanie tajemnic mórz i oceanów. Był inicjatorem i propagatorem nauk oceanograficznych.
Wizyta w muzeum rozpoczyna się od akwarium. Największym zbiornikiem jest wysoka na 6 metrów i mieszcząca 450 tys. litrów wody morskiej laguna rekinów. Dalej trasa zwiedzania prowadzi przez mniejsze akwaria, w których zobaczycie mureny, koniki morskie, meduzy, błazenki (zwane też Nemo 😉) oraz wiele innych ryb i stworzeń morskich. W zewnętrznym akwarium uwagę zwraca duży żółw, który co jakiś czas wynurza głowę na powierzchnię (ciekawe ile ma lat...).
Po zwiedzeniu części z akwarium należy skierować się schodami na górę do wystawy muzealnej. Wiele eksponatów pochodzi z wypraw wspomnianego już księcia Alberta I. Książę sam konstruował różne instrumenty pomiarowe, pisał prace naukowe. Jego szczególnym zainteresowaniem cieszyły się obszary polarne. W trakcie naszej wizyty dodatkową atrakcją była wystawa immersyjna. Na kilkumetrowych ekranach wyświetlały się wideo z dodatkowymi efektami. Ta część bardzo mi się podobała. Świetnie bawiły się tam również dzieci. Na dachu budynku znajduje się kawiarnia, plac zabaw oraz taras, z którego można obserwować morze.
Bilety kupiłyśmy w kasach na miejscu i nie było dużych kolejek. Możliwe, że w szczycie sezonu sytuacja wygląda inaczej.
Bilety:
Normalny: 19 €
Ulgowy: 12 € (możliwy do zakupu tylko w kasach po pokazaniu odpowiedniego dokumentu)
Na stronie internetowej znajdziecie również bilety łączone z Pałacem Książęcym (normalny: 25 €, ulgowy: 14.50 €). Jeśli planujecie wizytę w obu obiektach, może to być korzystny wybór.
Katedra św. Mikołaja
Katedra św. Mikołaja (inaczej znana jako Katedra w Monako) została konsekrowana w 1875 roku. Stoi na miejscu pierwszego kościoła parafialnego w Monako, wybudowanego w 1252 i poświęconego świętemu Mikołajowi. W świątyni przez lata odbywało się wiele ważnych wydarzeń. Jednym z nich był ślub Grace Kelly i Rainera III. Książęca para po śmierci została również pochowana w katedrze.
Pozostałe atrakcje
Plan, który przedstawiłam wyżej, obejmuje jeden dzień zwiedzania. Myślę, że idealnym czasem na Monako jest 1-2 dni, w zależności od Waszego tempa zwiedzania. Miejsc, które wymienię niżej, nie odwiedziłyśmy, bo były zamknięte (uroki zwiedzania zimą), ale uważam je za godne uwagi i przy kolejnej wizycie, chętnie bym je zobaczyła.
Ogród egzotyczny (Jardin Exotique de Monaco) - znajduje się niedaleko Muzeum Oceanograficznego. Tym, co wyróżnia go spośród ogrodów egzotycznych na Lazurowym Wybrzeżu, jest jaskinia (la Grotte de l’Observatoire). Wejście do niej jest na wysokości 100 m n.p.m., a jej najniższej położony dostępny punkt znajduje się na wysokości 40 m n.p.m. Niestety z podanych na stronie internetowej informacji wynika, że w 2024 ogród przechodzi renowację i nie ma przybliżonej daty, kiedy znów otworzy się na turystów.
Prywatna kolekcja samochodów księcia Monako (l’Exposition de la Collection de Voitures de S.A.S. Le Prince Souverain de Monaco) - coś dla fanów motoryzacji i nie tylko. Kolekcja początkowo należała do księcia Rainera III, a następnie odziedziczył ją i rozwinął książę Albert II. Znajdziecie tu ponad 100 luksusowych pojazdów. Nowoczesne bolidy Formuły 1, zabytkowe auta, a nawet karoce. Bilety można kupić na stronie internetowej. Tam też znajdziecie pełną galerię automobilów.
Gdzie zjeść?
Przed wyjazdem nasłuchałam się, że ceny w restauracjach są bardzo wysokie, dlatego zawczasu poszukałam czegoś o rozsądnej cenie na obiad.
Grubers BurgersZjecie tutaj całkiem smaczne burgery. Mają oferty dnia, które są tańsze, lub możecie wybierać ze standardowego menu, komponując sobie zestaw.
Podsumowanie
Monako to moje ulubione miejsce z wyjazdu na Lazurowe Wybrzeże (drugim miejscem jest Villa Ephrussi de Rothschild, o której przeczytacie tutaj). Trafiłyśmy na świetną pogodę, dlatego przyjemnie było spacerować, wygrzewając się w słońcu. Na ulicach jest czysto i bezpiecznie, a uwagę zwracają zadbane budynki o ciekawej architekturze.
Początkiem marca niektóre większe atrakcje takie jak Pałac Książęcy czy Kolekcja samochodów księcia Monako były zamknięte. Mimo tego spędziłyśmy tam pełny dzień i wcale się nie nudziłyśmy! Uważam, że na zwiedzenie Monako potrzebne będzie 1-2 dni, w zależności od tego, w jakim tempie zwiedzacie i czy chcecie odwiedzać muzea. Z przyjemnością wróciłabym tam po raz kolejny. A wy nie pomijajcie Monako podczas wizyty na Lazurowym Wybrzeżu!